Już 10 października świętujemy Dzień Gier Planszowych
To wyjątkowa data w kalendarzu każdego planszówkowicza.
Inicjatywa narodziła się w 2020 roku pod hasłem „Cała Polska gra w planszówki” i od tego czasu na dobre zadomowiła się wśród miłośników kart, kości i pionków.
To świetna okazja, by zachęcać innych do wspólnego grania i promować nasze zacne hobby.
Co ciekawe, tego samego dnia obchodzimy także Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego — a trudno o lepsze połączenie. Wspólne granie w planszówki to przecież nie tylko zabawa, ale też sposób na budowanie więzi, redukcję stresu i wsparcie osób zmagających się z trudnościami psychicznymi. Walka ze stygmatyzacją może mieć wiele form — jedną z nich może być właśnie… rozgrywka przy planszy.
Gramy razem – rozmawiamy razem
W tym roku Dzień Gier Planszowych nabiera dodatkowego znaczenia dzięki kampanii, którą prowadzi Wydawnictwo Nasza Księgarnia – Gry wraz z Komitetem Ochrony Praw Dziecka.
Celem wspólnych działań jest promowanie wspólnej zabawy jako sposobu na wsparcie dobrostanu psychicznego oraz odczarowanie tematu emocji wśród dzieci, młodzieży i dorosłych.
W centrum kampanii znalazły się gry proste, angażujące i pełne okazji do rozmowy – takie, które nie tylko bawią, ale też uczą a przede wszystkim zbliżają.
Nie da się ukryć i warto o tym pamiętać, że planszówki:
- wzmacniają więzi rodzinne i poczucie bezpieczeństwa,
- uczą współpracy, radzenia sobie z emocjami i porażką,
- są punktem wyjścia do rozmowy o tym, co naprawdę ważne.
Planszówki, które rozwijają i łączą
W katalogu Naszej Księgarni nie brakuje tytułów, które wspierają rozwój emocjonalny i pomagają budować relacje.
Oto kilka propozycji, które szczególnie wpisują się w ideę tegorocznego święta:
Gra na emocjach – pomaga rozmawiać o uczuciach, ćwiczy empatię i samoświadomość. Idealna dla rodzin i nastolatków, którzy uczą się mówić o tym, co czują.
Na końcu języka – szybka, zabawna gra słowna, która rozwija komunikację i wywołuje dużo śmiechu. Doskonała do przełamywania barier między pokoleniami.
Qwirkle – klasyk dla wszystkich pokoleń. Łączy prostotę zasad z taktyką i świetnie działa jako „pomost” między dziećmi, rodzicami i dziadkami.
Bomb Busters – kooperacja, presja czasu i emocje. Gra, która uczy współpracy i panowania nad stresem.
Ekosystem – logiczna gra o przyrodzie i odpowiedzialności. Rozwija planowanie i myślenie przyczynowo-skutkowe.
Sen – spokojna, nastrojowa gra na wieczór. Pomaga się wyciszyć i stanowi dobry pretekst do rozmowy o emocjach przed snem.
Każda z tych gier to coś więcej niż zabawa – to narzędzie wychowawcze i terapeutyczne, które pomaga tworzyć przestrzeń do wspólnego bycia.
Dlaczego warto grać właśnie teraz?
W świecie, w którym rozmowy coraz częściej zastępują lajki i emotikony, planszówki przywracają coś bardzo ludzkiego – obecność.
Gra przy stole wymusza zatrzymanie się, wsłuchanie w drugiego człowieka i bycie razem. To antidotum na pośpiech, ekranowe rozproszenie i codzienny stres.
Wspólne granie w domu, w szkole, w pracy czy w klubie nie wymaga wielkich przygotowań – wystarczy stół, parę krzeseł i odrobinę chęci a później … przygoda sama się zaczyna. W tym prostym geście – rzuceniu kością, wysłaniu „workera”, dobraniu karty – kryje się coś więcej niż rozrywka. To powrót do rozmowy, do uważności, do bycia tu i teraz.
Planszówki uczą cierpliwości i słuchania, pokazują, że porażka nie jest końcem świata, a zwycięstwo smakuje lepiej, gdy można je z kimś dzielić. Dają też przestrzeń, w której można się pośmiać, przekomarzać, a czasem nawet pogodzić po trudnym dniu.
Czasem to właśnie taka chwila (dłuższa lub krótsza) przy planszy potrafi zdziałać więcej niż długi wykład o empatii czy relacjach. Bo w grze – tak jak w życiu – najważniejsze nie jest to, kto wygra, ale kto jest obok nas, gdy rzut kostką determinuje nasz ruch.
10 października – zagraj z kimś, kogo lubisz!
W Dniu Gier Planszowych warto nie tylko grać, ale też rozmawiać, śmiać się i słuchać.
Bo prawdziwe zwycięstwo to nie liczba punktów, ale bliskość, którą tworzymy przy stole – ten niewielki krąg, w którym nagle świat zwalnia, a człowiek staje się bardziej… ludzki.
Więc 10 października – niezależnie od tego, czy wybierzesz Qwirkle, Grę na emocjach, klasyczne Magia i Miecz – zrób coś dobrego dla głowy i serca. Zagraj z kimś, komu chcesz poświęcić czas, choćby na kwadrans.
Niech kostki poturlają się w rytm śmiechu, a pionki staną się ambasadorami dobrych emocji. Bo właśnie w takich momentach, między jednym ruchem a drugim, rodzi się coś naprawdę cennego – poczucie wspólnoty, serdeczności i małego, ludzkiego triumfu.
I to właśnie wtedy odnajdujemy… Punkt Zwycięstwa.
I pamiętajcie prawdziwy Punkt Zwycięstwa to nie liczba punktów na planszy, lecz chwile bliskości, obecności i radości, które zostają z nami długo po tym, jak pionki wrócą do pudełka. To magia planszówek: tworzenie wspólnoty i wspólnych wspomnień, które nie znikają, nawet gdy miejsca się zmieniają.
Konrad „Conrados” Staniszewski
Najnowsze komentarze